To dziwne. Niby FTP ciągle odbiega od szczytowej formy ale generalnie czuje się mocny. Szczególnie na podjazdach. To chyba że względu na niską wagę. Niestety ciągle zbyt krótko utrzymuję się w czołowej grupie po starcie, w płaskim terenie. Chyba jeszcze FTP trochę za niskie. Natomiast fajnie się czuję na krótkich podjazdach, przyspieszeniach. Zauważyłem po takich akcjach dużo szybciej wracam do gotowości kolejnego zrywu niż kiedyś.
JacaCoach trener sportów wytrzymałościowych. Trening kolarstwa,biegania i triathlonu.